prosty patchwork ze ścierek kuchennych IKEA (tutorial)

Dziś pokażę Wam jak uszyć prosty patchwork ze ścierek kuchennych kupionych w IKEA. Dlaczego IKEA? Ano choćby dlatego, że w sprzedaży są ście...

Dziś pokażę Wam jak uszyć prosty patchwork ze ścierek kuchennych kupionych w IKEA. Dlaczego IKEA? Ano choćby dlatego, że w sprzedaży są ścierki dobrane kolorystycznie i wzorniczo, że można je dowolnie komponować, są dość tanie i z fajnych tkanin. Krótkie serie wypuszczane przez IKEA to też przyczynek do naszej indywidualności i własnego stylu.

Bo kto uszyje taki sam patchwork z tych samych ścierek? Głowę daje, że raczej nikt. Taki patchwork będzie więc naprawdę wyjątkowym produktem.
Jak dodacie jeszcze własnoręczne wykonanie to już w ogóle szczęście i radość.

Tak w ogóle bardzo lubię i polecam tkaniny IKEA, sporo jest tkanin grubszych bardziej home decor, ale zdarzają się naprawdę fajne tkaniny bawełniane. Cenię je za dobrą jakość i ciekawe wzornictwo. Naprawdę IKEA potrafi fajnie zaskoczyć.

Dobra, to zaczynamy:

Na początku opis jakie i ile tych ścierek kupiłam:

INBJUDANDE  2 szt. 15,99 zł
ELLICIA -  pod 2 szt.  15,99 zł
SALLSKAD - 2 szt, 19,99 zł
ANVANBRAD - 3 sztuki, 21,99 zł
GULDLOK - 2 sztuki, 19,99 zł
IKEA 365+ czerwony/biały 2 sztuki 19,99 zł
IKEA 365+ zielony/biały 2 sztuki 19,99 zł
ANVANDBAR 3 szt 21,99 zł
FINSTILT - 2 szt. 15,99 zł

(jak widać niektóre już nie są dostępne, przynajmniej na stronie, pamiętać też trzeba, że czasem produkty dostępne w sklepie nie są zamieszczone na stronie)


Na spód użyłam tkaniny bawełnianej 150 cm x 200 cm ok. 30 zł +
wypełnienie silikonowe 160 x200 cm w cenie 15 zł

Tkanina na lamówkę ok. 35-40 cm x150 cm w cenie 10 zł
Nici białe ok. 2 szpulek po 3,50 zł/sztuka - 7 zł


Na patchwork o wymiarach ok. 140x180 cm potrzebuję 63 kwadraty o wielkości 23x23cm (co po zszyciu daje ok. 21x21 cm) 7 sztuk na szerokość i 9 na długość.

Z jednej ścierki wychodzi max 6 kwadratów o wymiarach 23x23 cm,  gdy rozrpuwam boki ścierek, ja nie rozpruwałam, więc zużyłam prawie wszystkie ścierki i jeszcze trochę mi zostało. Trzeba też pamiętać, że ścierki czasem nie są zbyt równo uszyte, więc sporo tkaniny idzie na straty (lub inny projekt patchworkowy)



Taka kupeczka przygotowanych tkanin zawsze pozytywnie mnie nastraja.


Układam je w dowolnej konfiguracji, nie lubię powtórzeń kwadratów po skosie (często to Wam powtarzam na kursach), więc unikam takiego łączenia, aby kolory czy wzory znajdowały się blisko siebie



Zszywam kwadraty, nie szyję bloków, tylko układam kolejne pasy z kwadratów (najpierw układam w kupki, nie zrobiłam zdjęcia, ale wygląda to tak, że pierwszy kwadrat z lewej strony jest pierwszy na kupce pozostałe zbieram pod spód, i zszywam je w kolejności jak układałam.

Nie dziwcie się stopce w maszynie, ale jest to Janome Horizon 7700 Memory Craft o naprawdę długim przebiegu (szyję na niej już 6 lat) i najwygodniej mi się szyje stopką z użyciem górnego transportera (nie muszę zmieniać do pikowania gdy pikuję po linii prostej)


Zdradzę Wam jeden szczegół. szyjąc kwadraty nie rozprasowuję ich, dzięki czemu tkaniny idealnie się dopasowują i z tyłu, na zszyciach robią się idealne wiatraczki. Dlaczego nie rozprasowuję? Bo każda tkanina inaczej reaguje na wysoką temperaturę i czasami po prasowaniu zmieniają się wielkośći kwadratów (najczęściej rozciągają się).


Top czyli wierzch patchworku rozprasowuję po uszyciu, najpierw z lewej potem z prawej strony.



Na spód tego patchworku przygotowałam soczyście zieloną bawełnianą tkaninę, którą uprzednio rozprasowałam.


Spód musi być większy od topu o ok. 8-10 cm z każdej strony, wypełnienie również musi być większe od topu, ja daję ok. 4-5 cm. Pamiętajmy, że te trzy warstwy pracują.

Spinam agrafkami (używam głównie czarnych agrafek, bo są widoczne, tu akurat użyłam srebrnych)



Pikowanie zrobiłam po szwach z jednej strony oraz po skosie na krzyż, w kwadratach
Znów niestety bez fotki, ale roluję patchwork, spinam dużymi agrafkami i zaczynam pikowanie mniej więcej w jego środku, licząc od brzegu oczywiście, najpierw krótszy bok, potem dłuższy. Ze skosem jest już łatwiej bo nic się nie przesuwa. Ale za każdym razem warto go sobie zrolować i upchnąć pod ramię maszyny. Mnie jest łatwo bo moja ma 28 cm ramię, na domowych maszynach jest znacznie gorzej. Rada jest taka, że warto mocno zrolować patchwork.

Nawiasem mówiąc bardzo lubię takie zdjęcia. Patchwork w czasie pikowania :)


Po przepikowaniu wyrównujemy brzegi docinając spód i wypełnienie równo z topem (znów bez fotki, ale wierzcie dawno przygotowywałam ten tutek i gdzieś  mi chyba się zawieruszyły)

LAMÓWKA

Wiem, że wielu osobom sprawia najwięcej trudności. Pytanie jaka ma być? Ze skosu, prosta, podwójna.... ile szyjących tyle szkół. Ja robię pojedynczą (podwójną gdy tkanina jest bardzo cienka) o szerokości 6 cm z tkaniny krojonej prosto (skosy polecam do kształtów obłych).
Podobnie je łączę zszywając prosto, jest owszem szkoła mówiąca o zszywaniu lamówek po skosie czasem tak robię, ale uważam, że nie jest to konieczne.




Szwy w lamówce rozprasowuję.



Lamówkę przyszywam od spodniej strony patchworku, tak aby wywinęła się na wierzch patchworku. Ponieważ lamówkę z wierzchu przeszywam maszynowo.
Tak wygląda z wierzchniej strony patchworku.


A tak od spodu


Narożniki, z nimi macie naprawdę sporo problemów, ale wierzcie nie jest to aż tak trudne. Na zdjęciach poniżej krok po kroku pokazuję jak przszywam lamówkę w narożniku.


Doszywam do końca paska


Zawijam róg i przypinam szpilką, przeszywam od góry i tak każdy po kolei.


Wierzchnia część lamówki, narożnik bardzo ładnie układa się po takim przyszyciu od spodu jak pokazałam wcześniej.



 

No i paczłor gotowy.



Trudne czy nie? Pracochłonne? No trochę tak. Nawet uszycie takiego prostego patchworku wymaga uwagi, czasu i cierpliwości. Nie mówiąc już o komponowaniu tkanin, z czym wiele osób ma problem.


Ale wychodzę po raz kolejny na wprost Waszym oczekiwaniom. I już spieszę z informacją, że od września ruszają KURSY SZYCIA, nie tylko patchworku. TEKSTYLIA DOMOWE, DLA DZIECI, ale także nowość szycie sukienek, bluzek, spódnic, spodni - jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam na stronę DOM ARTYSTYCZNY - szczegóły w zakdładce KURSY SZYCIA.
(na początek atrakcyjne rabaty%%%)



Od września zmieniam lokum, tym razem zapraszam do 

WARSZAWY na ul. USTRZYCKĄ 11.

Na początku września planujemy party powitalne o czym będę Was informować na facebooku

Ci, którzy nie korzystają z FB, zapraszam na INSTAGRAM i tutaj na BLOG.

Jeśli macie jakieś pytania, zapraszam do kontaktu mailowego lub telefonicznego (zakładka kontakt)




Pozdrawiam Was serdecznie w ten piękny, upalny, sierpniowy poranek, 
życząc słońca i udanych wakacji :)





You Might Also Like

7 comments

  1. Podziwiam cierpliwość w tworzeniu takich prac. Niestety ja szyję tylko trochę i coś małego :-). Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. także podziwiam , ja nie mam cierpliwości;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Reniu ten tutorial jest wspaniały! Bardzo inspirujący! Aż chciałoby się wykonać takie dzieło, lecz póki co mam na głowie inny projekt (metamorfozę pokoju dzieci). Kiedyś zaczęłam szyć patchwork, niestety mimo posiadania noża do tkanin i porządnej linijki, wszystko wyszło krzywo, krawędzie nie stykały się. Ostatecznie zrobiłam quiltu poszewki na poduszki.
    Widzę że znowu się przenosisz? Bardzo ciekawa jestem nowego miejsca!
    Buziaki i pozdrowienia. Jesteś dla mnie ogromną inspiracją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pati! Cieszę się, że się przyda. Zrobiłam go już dawno, a teraz kończę z paczłorami, będę jeszcze szyć jakieś pojedyncze sztuki od czasu do czasu. Mam inne plany.
      Nowe miejsce jest zupełnie inne od poprzednich. Zmiany, zmiany..... tych potrzeba, bo naprawdę w ostatnim czasie mocno się wypaliłam.

      Ściskam Pati :)

      Usuń
  4. Twoje wpisy są bardzo inspirujące. Natrafiłem na Twój blog przez przypadek, ale już wiem, że będę zaglądać tutaj częściej. PS Nie wiedziałem (przed przeczytaniem tego wpisu) czym patchwork jest. Podziwiam, bo rzeczy wychodzą Ci piękne, ale niestety podejrzewam, że sam nie miałbym cierpliwości na to, aby samemu takie robić :-P. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń