weekend

bardzo intensywny i pracowity. Rzadko jestem z siebie zadowolona, ale tym razem tak. Kilka chwil uchwyconych w centrum Łodzi i cudowne wrze...

bardzo intensywny i pracowity. Rzadko jestem z siebie zadowolona, ale tym razem tak.
Kilka chwil uchwyconych w centrum Łodzi i cudowne wrześniowe słońce, w którym zdjęcia robią się same. Jesienny katalog w toku, ale wciąż coś spowalnia prace. Zdradzę tylko, że będzie sporo lnu. Sesja w plenerze pełna jakiejś magii, z której nie chciałam wracać do rzeczywistości.

No i jeszcze pomysł na nowe, wielkie atelier zdjęciowe.... roboty będzie sporo....


 










 

  




He he.... jedna osoba odgadła gdzie byłam w "ostatnim poście" :))


**********************


A przede mną kolejny megatrudny tydzień, lubię wyzwania i lubię stawiać im czoło :) jeśli jesteście chętni podglądać moje poczynania zapraszam na mój INSTAGRAM


Tymczasem Kochani naładowana pozytywną energią, życzę Wam cudownego, nowego tygodnia :)

You Might Also Like

16 comments

  1. o mateczko, jaka ta Łódź piękna, nie pamiętam jej takiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma miejsca magiczne :) a połączenie secesji i industrialu to moje najbardziej ulubione :)

      Usuń
  2. Owocnego tygodnia moja droga!!
    pieknie w tej lodz i:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tobie również Magdaleno :) Łódź ma sporo pięknych miejsc :)

      Uściski

      Usuń
  3. Pojęcia nie miałam,że tu tak pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia, piękne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Do fotek to ty Renatko masz talent więc nic dziwnego że robią ci się same :) Na ten len to ja się już doczekać nie mogę !
    Pozdrowionka z równie słonecznej Anglii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :) oj sporo będzie lnu, ale jeszcze trochę cierpliwości

      Buziaki

      Usuń
  6. Zdjęcia z poprzedniego postu to z Boleslawca ,uwielbiam bolesławskie wyroby są takie swojskie i fajne,ja nam w domu prawie 30 letnie tylko szare.Mój mąż jak byliśmy w narzeczeństwie kupował mi po jednej sztuce bo były drogie.Pozdrawiam ruminianka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No akurat nie z Bolesławca tylko z Żyrardowa, ale sporo tej pięknej ceramiki jest w sprzedaży.
      30 letnie.... to niezłe zabytki :)

      Pozdrawiam

      Usuń