Na zieloną wiosnę chyba musimy jeszcze poczekać. Dziś znów śnieg, plucha, choć odrobinę optymizmu niesie odgłos kapania z dachów i szum wody...

Na zieloną wiosnę chyba musimy jeszcze poczekać. Dziś znów śnieg, plucha, choć odrobinę optymizmu niesie odgłos kapania z dachów i szum wody w studzienkach (ach, jak to romantycznie brzmi). Przeskakując przez kałuże z grubymi płatami śniegu na włosach docieram do pracowni i znów mozolnie usiłuję stworzyć wiosnę.
No nie wiem, musiałabym chyba wykupić ze trzy kwiaciarnie, żeby mieć namiastkę zieleni i kwiecia (majgad, przecież to już kwiecień, a w kwietniu powinno się kwiecić) a tu zima, zima i zima.
Niemożliwe... a jednak. Mam wrażenie, że przeniosłam się do jakiegoś innego świata.
No i pozostaje tylko kolorowanie w moich  łóżeczkach...

Przebiśniegi wygrzebałam spod grubej warstwy śniegu... w kwietniu. 
No ale jak sama nazwa wskazuje przebijają się.... a skąd mają wiedzieć, że to już kwiecień.

Podziwiam ich żywotność, bo to już ze trzecie czy czwarte odgrzebywanie.


A może łyczek "śnieżku"...???? Maleńki serwisik kawowy znalazłam w przepastnym, starym kredensie. Pokażę go w bardziej sprzyjającej scenerii :)

No to co... siup pod kołderkę?

Kołderki dostępne jak zwykle u MNIE, na tę osobliwą wiosnę jak znalazł, choć wyobrażałam je sobie w scenerii kwitnącego sadu, błękitu nieba, blasku słońca...
A tu...
Przekornie sztuczne stokrotki,  za to kupione na majową uroczystość, o której też niebawem napiszę, bo i projekt, i tkanina na sukienkę kupiona, i kwiatki na wianek, i pomysł, i w ogóle.....

Tymczasem, zmykam popracować nad wykrojem sukienki, pa!!!:)



You Might Also Like

41 comments

  1. Absolutnie zachwycające kolderki,jak zwykle!

    OdpowiedzUsuń
  2. ten pled w sówki...ojej..cudny...w ogóle pięknie jak zawsze :)
    ciekawe co to za impreza:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mój faworyt, kolorowy jak nie wiem co :)

      Impreza majowa.... białe sukienki, wianki.... a w nich 9 latki.... :)))))

      Usuń
  3. Najlepiej samemu stworzyć sobie wiosnę :)
    Śliczne kołderki.
    Pozdrawiam,
    Kasia
    http://domowezaciszekasi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak wolę jak tworzy ją natura, ale skoro nie chce... no to szukam substytutów ;-)

      Dzięki i pozdrawiam

      Usuń
  4. Renatko wiosna przyjdzie za około 2 tygodnie :)!!!!
    Sprawdzałam prognozy i ponoć ma już przyjść na dobre. Tak się pocieszam, że lepiej późno niż wcale,
    bo już nawet miałam myśli, że ponurość i śnieg zagoszczą w naszym kraju na stałe :(
    Miejmy tylko nadzieje, że gdy wiosenka zawita, to już pozostanie.
    Piękne szyjątka poczyniłaś- jest tak radośnie i kolorowo :)))
    I Twoja podłoga w pracowni... Chyba w każdym moim komentarzu u Ciebie będę się nią zachwycać.
    Pikna jest niesamowicie:)
    Pozdrawiam,
    Malanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam Cię za słowo w temacie wiosny ;-)

      Szyjątka to wiadoma rzecz, uwielbiam je i dzięki, dzięki, że tak radośnie dają się odebrać. A moja podłoga.... kochana..... ja też ją uwielbiam (to się nazywa prawiesamozachwyt ;-)

      Ściskam

      Usuń
  5. Twoje kołderki są boskie:)). Łyczek śniegu, poproszę:) Śliczne filiżanki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa..... na łyczek śnieżku zapraszam, zapraszam.... ale potem hyc pod kołderkę, żeby się ogrzać :)

      Usuń
  6. najchętniej to bym wskoczyła pod tą z sówkami i ptaszkami :) piękna i energetyczna

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic tylko wtulać się do tych kolorowych cudeniek i przetrwać to co za oknem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Reniu!
    Marzę o takiej cudownej kołderce:))) Moje serce skradł mi ten pierwszy w różowościach z bąbelkami wiszący na oparciu łóżka!!!!
    Muszę koniecznie zacząć odkładać na to cudo!!!
    Pozdrawiam Patti

    OdpowiedzUsuń
  9. dobra, biorę wszystkie kołderki, wskakuję pod nie i czekam na wiosnę, a jak nie przyjdzie to chociaż będę miała kołderki :P

    moim marzeniem jest odwiedzić kiedyś Twoją pracownię i wziąć u Ciebie kilka lekcji z patchworku :)

    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi bardzo podobaja sie te z rozowym kolorkiem, a biale babelki sa takie urocze.
    pozdrawiam
    ps: no i te deski na podlodze mmmm....

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie najpiękniejsza ta różowa ;-)
    Patrzyłam na te filiżanki ze śnieżkiem i przypomniał mi się tekst z FB: pomóżcie wiośnie - jedzcie śnieg ;-) No chyba zacznę... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę pierwszą i myślę - wow, potem ta w żółci - wow i jeszcze ta różowa - WOW!!! Piękniaste są!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne kołderki, a na tym łóżku wyglądają niezwykle stylowo, a w ogóle to gdzie na takie trafiłaś? też tęsknię do wiosny...
    buziaki Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. pod taką kołderkę to zawsze zrobię siup ;)
    i prześpię tam do PRAWDZIWEJ WIOSNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta w ptaśki - mmmmmmmmm.... Cudne zresztą wszystkie:))
    Chyba czeka nas to samo w maju;))
    Buziaki,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kołderka z ptaszkami - EKSTRAŚNA !

    OdpowiedzUsuń
  17. piekne a w sówki superwypaśny :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  18. Reniu, jestem pod wrażeniem kwiecia pościelowego. Mogłabym do takiego łóżeczka wskoczyć nawet zaraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wpaniałe kołderki w świetnych aranzacjach.
    Zapraszam do siebie i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. e tam jak mawia klasyk
    " w życiu trzeba być twardym a nie miętkim"

    oby do wiosny z tymi życzeniami
    chciałabym się oddać błogiemu lenistwu
    a tu proza domowa
    młody biegunka
    a kot wymioty

    ale jutro będzie lepiej ;)
    albo ja się zarażę ;DDD

    pozdrawiam jednak optymistycznie
    13ka

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj!

    Widzę , że u ciebie też piękne stare metalowe łóżko zdobi pokój , to frajda mieć w swojej mebelkowej kolekcji białego kruka. Pięknie szyjesz in te cudne kolorki , muszę się troszkę zmobilizować i też poszperać w różanych materiałach , tylko czy ja potrafię tak szyć???

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystkie mi sie podobają!!!!chociaż...ta w jasnym różu chyba NAJ!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. alez to lozko piekne!Rany!No i ta "oprawa" cudowna!Pledzik pastelowy,girlanda przepiekna!
    A kwiaty napawaja optymizmem :-)
    Byle do wiosny za oknem :-)

    Serdecznosci sle :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. oj,oj szaro -żółta kołderka cudnie na mnie łypie :p
    bardzo mi się podoba, może by tak do synka , może...

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten na pierwszym zdjęciu jest piękny!!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne zdjęcia i aranżacje! Kołderki śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Me encantan los quilts, las telas son preciosas.
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  28. Renia, ościel w kwiatki prześliczna:) A to Twoje łóżko... Ech...

    OdpowiedzUsuń
  29. Reniu - widzę, że uroczystość się szykuje, ja już mam za sobą 2 i ... 1 przed sobą :))
    Stokrotki jak prawdziwe, a kołderka z sówkami mnie zauroczyła.
    Sesja w zielonym czółnie - wyjątkowa !!! Jaka dziewczyneczka na zdjęciach się do nas uśmiecha :)
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, oj.... a mnie niemoc dopadła :(

      Dziewczyneczka.... miło mi Jolanno, dzięki i ściskam :))

      Usuń
  30. Kochana,
    Jesteś " Kołderkową Czarodziejką"!!!!!!!
    Buziaki,
    Alicja
    P.S. A wiesz, że Cynamonowa to tuż za moim oknem?:)))) Miałam Ci już dawno napisać....

    OdpowiedzUsuń
  31. Zachwycające kołdry/narzuty ! Gdzie takie znajdę?

    OdpowiedzUsuń